www.reko.fora.pl

Miś

Dobra - wracając do tematu targowiska:

[link widoczny dla zalogowanych]

ktoś szukał, ale nie pamiętam z kim rozmawiałem...

Vis

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

stefan

dla mnie ten prusak ludzaco przypomina nasza bron. byly az tak podobne, czy sprzedajacy sie pomylil?? na prusaka to tam pasuje tylko miejsce produkcji. ten drugi stanowczo odradzam.

Darek Grenadier

Prusak osiągnął już cenę karabinu z Łodzi więc moim zdaniem się nie opłaca. Jaki to jest dokładnie karabin to nie wiem. Nie wygląda na klasyczne pruskie karabiny, może jak ktoś z 52IR to zobaczy to się dowiemy czegoś więcej.

Drugi to kapiszon i choćby z tego powodu zdecydowanie odradzam zakup a jeśli cena jeszcze podskoczy (a raczej tego się należy spodziewać) to również zakup będzie mało opłacalny.

Remington

Jak na firmę DP, to bardzo niska cena. Zauważcie, że tego typu broń kosztuje u nich ok. 4tys.
To taki pseudo prusak, robią go w ten sposób, że przerabiają zamki od francuskich 1777, z resztą dość nieudolnie.
Mają dość miękkie sprężyny i są problemy z krzesiwem. Stąd zapewne tak niska cena.

Miś

[link widoczny dla zalogowanych] - ciekawostka, bo nie sygnowany (tylko jedna punca za spustem), za to stan lepszy niż co poniektóre w p7p Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych] - niestety konwercik...

Vis

[link widoczny dla zalogowanych]

Miś

To tzw Hindus - wymaga nawiercenia otworu zapałowego i modlitwy przed strzałem, dawałem foty w wątku dotyczącym BHR jak właśnie taką produkcję rozerwało....

A technicznie to nie jest model kawalerjski tylko zwykły AN IX

Wersja krótka dla kawalerii lub dla sapera miała jeden bąk mniej na długość i pręt pomiędzy kontrblachą zamka a bąkiem, na którym mocowany był pas nośny dla kawalerzysty.

Cena oscyluje w granicach nowego Popiniaka, więc też bez rewelacji.

Vis

Hindus, hindusem. Informacja "Muszkiet może być przestrzelony z 11g CP i 35g PB" mnie zmyliła.

Vis

[link widoczny dla zalogowanych]

stefan

sadzac po zainteresowaniu to bedzie problem z wylicytowaniem. ale za rozsadne pieniadze jak najbardziej jest do lykniecia. swietnie zachowany oryginal coprawda powinien lezec w muzeum, ale skoro nie lezy to czemu nie.
aha no i jest troche krotszy od standardowych francuzow.

Darek Grenadier

Ciekawy eksponat chodź posiadanie go przez nas jest średnio uzasadnione. Zresztą już widać, że chłopaki z innych grup się też o niego biją.

JOHNY

i pewnie łatwo nie odpuszczą, ale fakt że ciekawy i sam bym chętnie policytował jak bym miał za co Sad

Vis

[link widoczny dla zalogowanych]

W sumie troszkę po frytach już. Karabin od tego samego gościa. Kapiszon, co prawda, ale cena, póki co, kusząca bardzo.

JOHNY

kapiszon odradzam