www.reko.fora.pl

Miś

Hmmm, szperam po pamięci i wychodzi mi, że P2P i my... No i oczywiście Jegrzy z artylerii.

Lukaszek

My, dwójka i legioniści, do kupy trzy sekcje w ataku. Bronili się tradycyjnie jegrzy i artyleria z Arsenału.

Palafox

Jacy legioniści? Nadwiślańscy?

stefan

tak legia nadwislanska(nie watowcy), oraz a. ziolkowski ale tym razem w cywilu jako wykladowca-komentator

Miś

o, właśnie - wiedziałem że o kimś zapomniałem Embarassed

stefan

[link widoczny dla zalogowanych]
i jak juz mowilem nie moge na nas patrzec...

Darek Grenadier

Możesz to rozwinąć? W tawernie najlepiej.

stefan

ale co tu kur... rozwijac, wygladamy jak opolczenie albo inna landwehra, i wcale niemam pomyslu jak to zmienic. wcale tez nie chce powiedziec ze trOjka albo legia wygladaja od nas lepiej(albo ze bardziej mi sie ich model podoba), ale cos z tymi naszymi mundurami(ekwipunkiem i wyposazeniem tez) jest nie tak.

Miś

mnie szczerze mówiąc nie leży krój rabatów od samego początku; ale się nie wychylam bo "koty" i ryby głosu nie mają Wink

I nazywajcie mnie lanserem ile chcecie; spodnie powinny być wyprane, habit wyszczotkowany a lederwerki zapastowane. I tego się będę trzymał Razz

A serio - zadbanie o takie szczególiki plus guziki Stefana powinny wiele poprawić.

stefan

to nie chodzi mi wlasnie o czystosc, bo akurat wizerunek legii przez owa czystosc jest moim zdaniem zepsuty.
a kroj rabatow?? nie wiem co z nim nie tak. predzej bym powiedzial ze wogole mamy zadlugie kurtki.
co do moich guzikow to jakos chetnych nie bylo na mundurowe.
problem moze(choc nie musi) lezec w braku unifikacji, to ze kazdy ma co innego na glowie albo w reku jakos nie wyglada najlepiej

Miś

Wiesz, portki mogą być ubłocone, poplamione ale nie całe brązowe z brudu - o to mi chodzi! Co do guzików myślę, że pójdzie lawinowo jak pojawią się pierwsze (choć ja sam nawet początkowo nie zamawiałem); na początek starczy jak znikną te chromowane...
Rabaty wydają mi się zwyczajnie za długie; na mój gust lepiej by wyflądały takie jak ma P2P - nasze wydają mi się zbyt "puchate" ale moze to kwestoa gustu. Na pewno zaś pomoże podszycie czerwonej listwy pod haftki - zobaczcie Nadwiślańską - jak im się nawet na haftkach mundur rozejdzie to nie wyłazi koszula na wierzch.

Unifikacja to inna sprawa - podstawowe oporządzenie powinno być obowiązkowe i w miarę identyczne - inna sprawa że jak wszyscy będą mieli czaka/bermyce wygląd automatycznie sporo się poprawi. Ale wyżej d... nie podskoczymy - musimy cierpliwie poczekać.

Każdy co innego w ręku... Hmmm, objaśnij może - bo w sumie wszyscy mają w łapie karabiny lub coś na kształt Wink

Choć faktycznie warto by ci, co nie mają palnej zainwestowali nawet w Denixa...

stefan

z Twoim podejsciem do portek sie oczywiscie zgadzam. natomiast guziki mojej produkcji mam ja i darek bo kiedys pierwsza seria sie zrobila. teraz napisalem ze rozpoczne produkcje jak sie zbierze 5 zamowien a tu wakacje mi sie koncza a zamowienia 2.

sprawa rabatu wyglada tak: do tego kroju kurtek ktory my mamy jest on proporcjonalnie odpowiedni tzn siega do konca. te kurtki ktore ma 2. sa krojem wczesniejszym(polskim), ktory p7p dostal prawdopodobnie przed hiszpania, albo nigdy, bo i tak moglo byc. jedyne czego mozna sie czepic to tego ze sa one (moze bo nie koniecznie) poprostu zle uszyte, bo jezeli faktycznie bylo tak ze byly one przerabiane z sortow pruskich, to wygladalyby wowczas zupelnie inaczej.

sprawa listwy pod haftkami...jej tam niema prawa byc(choc sam taka mam) jezeli haftki sa wszyte tak jak nalezy(moje sa wszyte zle) jest ona poprostu niepotrzebna i nic nie wylazi.

Darek Grenadier

Pozwolicie, że się wypowiem. Naszą jakość tworzą 2-3 rzeczy. a) Mundury, b) Wyszkolenie c) stosunek do reko.
Kwestia, którą poruszyliście jest moim zdaniem najmniej zależna od nas i w ogóle od ludzi w pułku. Guziki, denixy, mundury itp itd kosztują i dla części po prostu są to wydatki na którymś tam miejscu i na nie nie starcza. Ja osobiście zamawiając parę rzeczy się trochę zadłużyłem (może nawet nie trochę bo teraz łączna suma moich zobowiązań dochodzi do ok 1500 zł) i zrezygnowałem z innych przyjemności ale czy możemy wymagać tego od innych, w takim stopniu? Fajnie by było gdybyśmy faktycznie ujednolicili podstawowe elementy stroju ale skoro na razie nie ma regulaminu (Miś podeślij mi jeszcze raz link) i tak na prawdę nie wiemy jak większość się na to zapatruje to ciężko będzie nam wymóc na innych zaangażowanie jakiego byśmy sobie życzyli.
Masz stefanie całkowitą rację, nasza prezencja przypomina słabe jakościowo pułki, do liniowych francuskich to mamy szmat drogi. W wypadku tej bitwy wzięło się to jak widzę na zdjęciach z dużej ilości sortów gorszej jakości, a to już specyfika i wyjątkowość naszego pułku - ktoś kto przychodzi nie musi mieć własnego sprzętu ale może użyczyć nasz, taki już nasz urok.
Tylko w przypadku munduru zawsze możemy się obronić stwierdzeniem, że to było biedne wojsko i jakość umundurowania nigdy nie osiągnęła poziomu gwardii imperialnej.
Dla mnie natomiast bardziej warte uwagi jest zadbanie o nasz prestiż i postrzeganie (samych siebie i nas przez innych). Od wyszkolenia (często wyglądamy jak rój - karabiny plączą się wszędzie, krok nierówny, odstępy zróżnicowane od 50 cm do 2m grupki gadające i marudzące) poprzez szacunek dla samych siebie, innych grup i organizatorów - zawsze możemy pozostać "ekscentrycznym biurem turystycznym".

Miś

Darek Grenadier

Fanem naszego munduru to szczerze powiedziawszy nie jestem, ale jest jaki jest. Sam się zastanawiam czy nie wszyć czerwonej podkładki pod haftki (mimo, że nie zgodne z prawda by to było). Osobiście jestem zwolennikiem munduru "zdartego" (chodź spodnie wolę zakładać po praniu w prace Smile

). Fakt, że nasz mundur jest trochę "puchaty" i cześć jest za długa ale przynajmniej wszyscy mają podobne (zawsze to lepiej niż aby każdy miał inna rzecz np. płaszcz lejbik a wykonany idealnie).
Przerobienie całego pułku na inny krój mundurów na razie nie wchodzi w grę.

A co do reszty Twojej wypowiedzi, zgadzam się Smile