www.reko.fora.pl

JOHNY

przypominam:

dziś jestem wieczorem w MDKu (kto ma sprawy i braki) od około 19.30-20 do oporu...

jutro o 8.30 wyjazd na uroczystości PW

potem powrót około 18 i pakowanie na Rosję i przerzut sprzętu Busem pod WAT

wyjazd autokaru na Smoleńsk 19.30 spod WATu tam gdzie na Hiszpanię

Werewolf

Dzięki za wyjazd
Jestem w 100% za tym aby utrzymywać taki stan zachowania i poziomu w pułku

JOHNY

ja również dziękuje ! nie łatwy wyjazd z wielu względów, ale i po wieloma niepowtarzalny !

NZC !!!

MPi

Też dziękuję za wyjazd. Jeśli chodzi o zachowanie pułku zgadzam się Wilkiem. Było wg mnie bez zarzutu. Zachowanie takiego poziomu dyscypliny zrobiło na mnie duże wrażenie. Nieobecni niech żałują wyjazdu i bitwy.

Elvis

Podpisuję się pod opinią Wilka i Mpiego.

Jurgen

Zaiste - było bardzo fajno Wink

Sebastian

Tylko kto poprowadzi pułk dalej ?
[link widoczny dla zalogowanych]

JOHNY

aktualna lista na Borodino:

1. Ja
2. Grześ
3. Wilk
4. Jurgen
5. Kaśka
6. Ataman
7. Irina
8. Elvis
9. Dominika

JOHNY

aktualna lista na Borodino:

1. Ja
2. Elvis
3. Dominika
4. Grześ
5. Wilk
6. Ataman

na razie pozostawiam bez komentarza... i proszę o powstrzymanie się przynajmniej na razie od takowych...

bezimienny

Do wszystkich z 7pp, ale zwłaszcza do: Jurgena, tego żołnierza co obok niego siedział jadąc z Ostrołęki, oraz tych co pomagali kierowcy przejrzeć autokar pod Arsenałem.
Panowie,
Zaginęła mała (wielkości płyty CD) w tekturowym ciemnoczerwonym opakowaniu ikonka (reprodukcja ikony smoleńskiej). Była tam gdzie siedzieliście na ostatnim odcinku.
Czy ktoś widział, albo cokolwiek? Proszę o pomoc.
W autokarze nie została.
Pozdrawiam,
W.

Jurgen

Niestety - nie widziałem nic takiego... Sad

Elvis

Niestety też nie widziałem. Jedyne co było w okolicach mojego fotela to gazeta Newsweek z tego co pamiętam.

grzesiek

też nie widziałem

bezimienny

Czołem,
Oto raport oficjalny z działań Dywizji XW w czasie operacji smoleńskiej (1 - 6 sierpień 2012), wykonany na podstawie list organizacyjnych i dokumentów sztabowych.
1.MOBILIZACJA. W toku przeprowadzonej mobilizacji ostatecznie pułki
wystawiły faktycznie następujące liczby żołnierzy (w nawiasie liczba wstępnie
zgłoszona):
2pp - 20 (27);
3pp - 0 (5);
4pp - 23 (30);
7pp - 8 (16);
12pp - 6 (13);
RAZEM - 57 (91), czyli 62% zgłoszonych (jednak w tym przypadku wstępne zgłoszenia pułków były celowo zbyt wysokie, bo poziom trudności formalnych, zwłaszcza w zakresie dokumentów przejazdowych, zmuszał do zakładania znacznych strat marszowych, a mimo to zachowania zdolności wystawienia samodzielnego batalionu).
2.BATALION. Wszelako po doświadczeniach operacji kowieńskiej spodziewaliśmy się konieczności uzupełnień, i już zawczasu ustaliłem współdziałanie z 18pp, oraz zatwierdzenie takiego przydziału u generała głównodowodzącego. Zatem z uzupełnień:
18pp - 13 ludzi;
Nadto, niezwykle fortunnie, chęć współdziałania pod jednolitą komendą zgłosił oddział Legii Nadwiślańskiej, któremu w tej sytuacji (po zatwierdzeniu przez ) przypadła rola lekkiej kompanii, działającej na korzyść batalionu - oby jak najczęściej:
1 ppLN - 17 ludzi;
3. ObB. Dzięki wymienionym uzupełnieniom sformowany został batalion piechoty o
następującym OdB:
Szef batalionu (1)
Muzycy (2)
PIERWSZY PLUTON (19) dowódca sierżant Kuba
1sza sekcja (10) na bazie 2pp; j.w.
2ga sekcja (9) na bazie 2pp, dowódca sierżant Krakus
DRUGI PLUTON (23) dowódca sierżant Gonzo
3cia sekcja (12) na bazie 4pp; j.w.
4ta sekcja (11) na bazie 4pp; dowódca starszy sierżant Maro (sekcja orłowa: oficer orłowy A. Czartoryski);
TRZECI PLUTON (24) dowódca starszy sierżant Johnny
5ta sekcja (10) na bazie 7pp i 12pp; j.w.
6ta sekcja (14) na bazie 18pp, dowódca ppor Fiodor;
PLUTON LEKKI (17) dowódca rtm Andrzej Ziółkowski
RAZEM 86 żołnierzy w linii (nie licząc markietanek).
4. KOMENDA PLACU. Armijna komenda placu nie ingerowała nadmiernie, ograniczając się do orientacyjnego wyznaczenia miejsca stacjonowania (nawet warty przejęła żandarmeria francuska), zatem ustawienie i funkcjonowanie obozu zależało od komendanta placu, czyli kpr Seby. W efekcie wszystkie jednostki batalionu stacjonowały zwarcie obok siebie, a w czasie pobytu przekaz informacji był szybki - oto skutek działania wyjątkowo sprawnego komendanta placu.

Pozdrawiam,
W.Zubek

Werewolf

coś wiadomo o wizach na borodino ?