|
www.reko.fora.pl Forum Federacji Rekonstrukcji Historycznej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Remington
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 13:05, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Panowie, już jestem na twierdzy i wcinam kiełbaskę. Czereśni jeszcze nie ma ale i tak jest zajebiście.
Ruszajcie na Srebrną!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefan
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 932
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ŻOLIBORZ
|
Wysłany: Nie 19:20, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No i jak tam bylo?? byl ktos od nas wogole?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Remington
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 14:30, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Hej.
W Srebrnej, jak zwykle było bardzo fajnie, choć cudów nie było...
Bitwa na bardzo stromym stoku, w zasadzie robiliśmy istną bonanzę.
Pirotechnika totalnie nawaliła, wszystko pozostało nieodpalone. Przygotowane drewniane elementy fortyfikacji wogóle niewykorzystano, stały z boku jako ozdoba. Obóz wesoły, plastiki były wszędzie czasem w porażających ilościach.
Trochę zabrakło tam dobrych grup, by dawały dobry przykład.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rogal
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:43, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Remington napisał: | Hej.
W Srebrnej, jak zwykle było bardzo fajnie, choć cudów nie było...
Bitwa na bardzo stromym stoku, w zasadzie robiliśmy istną bonanzę.
Pirotechnika totalnie nawaliła, wszystko pozostało nieodpalone. Przygotowane drewniane elementy fortyfikacji wogóle niewykorzystano, stały z boku jako ozdoba. Obóz wesoły, plastiki były wszędzie czasem w porażających ilościach.
Trochę zabrakło tam dobrych grup, by dawały dobry przykład. |
He he panowie powoli awansujemy - przecież nas tam nie było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darek Grenadier
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:03, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Brakowało tam chyba wielu grup . A jeśli chodzi o przykłady to chyba na razie raczej nie mamy co się wyrywać z jego dawaniem.
Jak ktoś znajdzie zdjęcia to niech podrzuci.
Z tego co piszesz Remik to chyba trochę brakowało obsady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefan
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 932
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ŻOLIBORZ
|
Wysłany: Pon 21:25, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
no szkoda ze nas nie bylo- Srebrna to jedna z batalii, ktore wspominam zawsze bardzo milo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
harry
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:49, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich.
Mi tam was brakowało
Z punktu widzenia 52 ki sytuacja wyglądała tak:
Pobudkę zrobiliśmy 15 minut po tym jak padł ostatni zawodnik z grupy biesiadującej, czyli jak zwykle 4:45. Ogrzanie się przy kominku, mycie w zajebiście zimnej wodzie potem ćwiczenia. Po ćwiczeniach śniadanie, skręcanie ładunków i w momencie kiedy reszta obozu wstawała myśmy poszli na patrol do Srebrnej Góry, podobnie jak "nieprzyjacielska" piechota p12pXW.
W miasteczku okopaliśmy się na szańcu pod Komendanturą, gdzie przyjęliśmy celnym ogniem trzykrotną szarżę nieprzyjacielskiej kawalerii. Szczerze mówić Czesi na koniach zachowywali się super. Nie dość że byli dobrze umundurowani i wyposażeni, to jeszcze w odróżnieniu od naszych kawalerzystów potrafili na tych koniach jeździć, a konie nie płoszyły się od huku. Nie stukali szablami po karabinach, za to jeden z nich zupełnie serio dźgnął mnie wyćwiczony ruchem w plecy, tak że poczułem szpic szabli, ale bez robienia krzywdy. Na prawdę dobra robota. Spodziewaliśmy się również nieprzyjacielskiej piechoty, ta jednak, jak się później okazało, czekała na nas w zupełnie innym miejscu (na przełęczy).
Po powrocie na twierdzę Peter robił to co lubi czyli szkolił, część skręcała ładunku na bitwę, kapral Schwarz próbował zdobyć informacje o miejscu pobytu Kazika i o planowanej bitwie, a ja na prośbę organizatorów udzielałem się medialnie (prasa, radio, telewizja).
Bitwa to był obraz chaosu, ale mi się podobała, bo w końcu sobie postrzelałem do woli (ponad 40 ładunków) i pobiłem się z chłopkami z księstwa. Z Remikiem i Marcinem, to całkiem na serio bo odrzuciwszy karabiny uprawialiśmy wolną amerykankę (pięści, zęby, kopniaki). Marcin kopnięty w pierś potoczył się jak baryłeczka po stoku, rozdzierając mi przy okazji spodnie zamkiem od karabola, a ja "uderzony" kolbą w głowę przez kogoś innego, najpierw udawałem trupa a potem się doczołgałem do oddziału. Super zabawa, dziękuję chłopaki
Podobał mi się również ostatni szturm kombinowanego oddziału z żołnierzy 33, 47 i 52, który zepchnął przeciwnika w krzaki.
Teren był trudny, na stromym stoku, a do tego organizatorzy nie bardzo wiedzieli czego chcą. U nas w przypadkach starcia łamała się linia i następował chaos.
Ma rację Remik, że nie było dobrych grup, które by podniosły poziom, ale na to nie mieliśmy wpływu. Impreza nieco się skundliła od zeszłego roku, ale niewiele. Magia miejsca tuszuje niedoróbki. Na plus trzeba zaliczyć dużo lepsze i większe niż ostatnio żarcie, oraz zorganizowanie koncertu w miasteczku, co spowodowało, że wieczorem nie było cywili na obozie.
Podesłał bym linki do galerii ale mój status na forum tego nie dopuszcza
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darek Grenadier
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:00, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Hej... jesteś jak zawsze nieoceniony.
Cytat: | Mi tam was brakowało |
Mi też ale siła wyższa... Dodatkowo wpływ ma na to kampania roku 1809, na którą duża cześć z nas kieruje całe siły.
Cytat: | Pobudkę zrobiliśmy 15 minut po tym jak padł ostatni zawodnik z grupy biesiadującej, czyli jak zwykle 4:45. |
Czytajcie chłopaki z 7pp, czytajcie, jak u nas jest "ludzko".
Cytat: | Szczerze mówić Czesi na koniach zachowywali się super. Nie dość że byli dobrze umundurowani i wyposażeni, to jeszcze w odróżnieniu od naszych kawalerzystów potrafili na tych koniach jeździć, a konie nie płoszyły się od huku. |
Ciekawa skąd byli. My mieliśmy doświadczenia z Mikulova, gdzie jedna grupa bała się i nic nie robiła a druga jeździła agresywnie ale też sprawiając wrażenie bezpieczeństwa - z tym, że waliła po karabinach (bagnetach). Nasze grupy, szczególnie 2 pulk ulanow tez staja na wysokosci zadania.
Cytat: | Spodziewaliśmy się również nieprzyjacielskiej piechoty, ta jednak, jak się później okazało, czekała na nas w zupełnie innym miejscu (na przełęczy).
|
Oj szkoda, ze nas tam nie bylo. Zadzialaby sie bonanza w miasteczku.
Cytat: | Impreza nieco się skundliła od zeszłego roku, ale niewiele. |
Mysle ze za rok bedzie lepiej bo bitew rocznicowych bedzie mniej a Srebrna ma niesamowity urok (i oboz i bitwa i okolice) wiec jesli nic szczegolnego nie stanie na drodze to czesc z nas bedzie chciala tam sie stawic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefan
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 932
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ŻOLIBORZ
|
Wysłany: Wto 11:31, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
O ile pamietam to w zeszlym roku tez byl koncert- i tak jak mowisz jest to rewelacyjne rozwiazanie odciagajace ludzi od obozowiska i donjonu.
dzieki za opis, teraz jeszcze bardziej zaluje ze nas nie bylo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
harry
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:43, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ciekawa skąd byli. My mieliśmy doświadczenia z Mikulova, gdzie jedna grupa bała się i nic nie robiła a druga jeździła agresywnie ale też sprawiając wrażenie bezpieczeństwa - z tym, że waliła po karabinach (bagnetach). |
To była grupa Radka Thiedemana z Nachodu. Zielone austriackie huzary, nie znam się na pułkach awstryjców więc nie będę wymyślał. Trochę mnie to zaskoczyło, bo ostatnio Radka widziałem w mundurze francuskim z okresu republiki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Furyer
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:50, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja żałuje podwójnie, że mnie tam nie było, ale to już inna bajka....
Dzięki za opis, jeszcze dostaniecie łomot od XW.
Pozdrowienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|