|
www.reko.fora.pl Forum Federacji Rekonstrukcji Historycznej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Steiner
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:29, 02 Lut 2010 Temat postu: Bitwa Narodów - Chocim |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Wygląda jak ustawka, tyle, że w blaszanych dresach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miś
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Republika Żoliborska
|
Wysłany: Śro 15:21, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Czyli dokładnie tak samo jak Grunwald i inne atrakcje dla Zakutych Łbów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOHNY
Odznaczony za aktywność.
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:23, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
A co Panowie nie lubicie sportów kontaktowych
dla mnie super!
to też jest forma rekonstrukcji (tylko bardziej kontuzjogenna) i fakt że dobrze wygląda tylko w masie i z dodaniem dynamiki... to od umiejętności uczestników doświadczenia zajęcia odpowiedniego miejsca i zdolności znalezienia się w takim pokazie, zależy czy dostaniesz się w kocioł czy wyjdziesz cało... oni też nie chcą się pozabijać tak jak my w II ww czy napoleonce, trzeba założyć że są trzeźwi i świadomi tego co robią...
jeśli założymy że nie to nie ma co wychodzić do żadnej rekonstrukcji...
takie jest moje zdanie
ps. dzięki za link i materiał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darek Grenadier
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:39, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A co Panowie nie lubicie sportów kontaktowych |
Z dużą pewnością mogę stwierdzić, że w kontacie miecz - głowa, głowa przegra raczej zawsze. Tak samo, palce, ręce i nogi.
Za dużo u Ciebie Johny warunków i założeń
Cytat: | umiejętności uczestników |
A jak nie mają?
A jak go brak?
Cytat: | zdolności znalezienia się w takim pokazie |
A jak nie znajdzie i będzie rozgoryczony - albo znajdzie inne niż wszyscy obok by chcieli?
Cytat: | oni też nie chcą się pozabijać |
Nie uogólniałbym
Cytat: | założyć że są trzeźwi |
Tia...można założyć, ale wystarczy jedna czarna owca która stanie akurat na przeciwko Ciebie
Cytat: | trzeba założyć że są (...)świadomi tego co robią |
Może czasem nie o taką świadomość nam chodzi jaką oni uzyskują.
Cytat: | jeśli założymy że nie to nie ma co wychodzić do żadnej rekonstrukcji... |
No bez przesady. To jest organizowane w celu zrobienia rycerskiej bitwy (i to bardziej dosłownie niż w przenośni). Wielu z nich pewnie będzie jechało tam żeby skosztować czegoś ostrzejszego niż zwykle (a wiemy, że i "zwykle" moga dać sobie nieźle w kość). Zresztą zobacz na opis.
Nie widziałem rekonstrukcji XIX wiecznej z takimi założeniami.
I żeby nie było, że zawsze się z Tobą spieram
Cytat: | takie jest moje zdanie |
Nie wnoszę uwag, ba zgadzam się nawet.
Cytat: | ps. dzięki za link i materiał |
również dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miś
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Republika Żoliborska
|
Wysłany: Pon 21:19, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
A ja patrzę na to inaczej - bawiłem się mieczem (i kuszą, bo wtedy nie była jeszcze nielegalna) naście lat temu; wpływ niejakiego Christophera Lamberta, znanego szerzej jako Connor MacLeod . Przestałem właśnie w chwili narodzin Bractw Prostego Resora - w miarę sensowne pojedynki i układy szermierskie zaczęły zmieniać się w bezsensowną młóckę grupową jak na załączonym obrazku... To, plus kilka innych, nieistotnych w tym momencie spraw zadecydowało, że mój miecz obecnie zdobi ścianę, a reszta sprzętu leży gdzieś na szarym końcu pawlacza...
Ale do rzeczy - nie wchodzę w temat bo w przeciwieństwie do innych epok jak słusznie zauważył Steiner przypomina to ustawkę dresów a nie walkę. Nie ma finezji manewru jak w napoleonce, nie ma rozwiniętej taktyki i strategii walki, nie ma tej adrenaliny co w PW. Do tego jeszcze fakt, że piechota nie stanowiła wtedy głównej siły bojowej lecz konnica - co przypomina w obecnych rekonstrukcjach przez analogię załogi u-bootów latające pieszo po łące w centrum kraju w dmuchanych zarękawkach, czy bardziej swojsko - atak Vietcongu z krzaków w Modlinie albo Normandię na tyłach Tesco
Oczywiście, jak ktoś chce tańczyć pogo w konserwie - jego sprawa; ale ktoś inny ma prawo drzeć z tego łacha
pees; Darek, coś mi się zdaje że masz inne pole do wyżywania się literacko
Edycja:
A życie dopisało komentarz: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miś dnia Wto 14:46, 09 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wierny piotr
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:55, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witam
Eh chłopaki, chłopaki
Wiem, że każdy ma swoja ukochaną epokę ale ... jeśli chce się wypowiedzieć na jakiś temat to trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie o tym.
Nie rozumiem skąd u Was takie lekceważenie do średniowiecza, epoka do "reko" jak każda inna.
(Zresztą jak by nie patrzeć to ona dała podwaliny dla naszej zabawy. Dodatkowo wcale nie jest taka łatwa jak późniejsze epoki bo brak jest tak oczywistych rzeczy jak choćby regulaminy z epoki. Więc aby dobrze odtwarzać trzeba się bardzo zagłębić.)
Sarkazm "zakute łby" równie dobrze mogę nazwać "napoleonke" pe...dały w kalesonach, czy XX wiek chłopcy z pistolecikami.
Cytat: | Nie ma finezji manewru jak w napoleonce, nie ma rozwiniętej taktyki i strategii walki, nie ma tej adrenaliny co w PW. |
Widzę kolejny znawca ... taktyka jest i to całkiem rozwinięta to "przyniesli" nam koledzy ze wschodu.
Cytat: | nie ma tej adrenaliny co w PW. |
Hehehe to pozostawię bez komentarza widać u niektórych nadzwyczajne emocje wywołuje pif paf
Cytat: | Do tego jeszcze fakt, że piechota nie stanowiła wtedy głównej siły bojowej lecz konnica - co przypomina w obecnych rekonstrukcjach przez analogię załogi u-bootów latające pieszo po łące w centrum kraju w dmuchanych zarękawkach, czy bardziej swojsko - atak Vietcongu z krzaków w Modlinie albo Normandię na tyłach Tesco Razz
|
Owszem przez większość "średniowiecza" stawiano na kawalerie nie mniej od połowy XIV znaczenie piechoty rośnie. Zapraszam do lektur ile bitew stoczono w formie "spieszonej". Rozumiem, że pięknie uszyte czyściuchne kontraktowe mundurki są w 100% poprawne historycznie ?
Cytat: | Oczywiście, jak ktoś chce tańczyć pogo w konserwie - jego sprawa; ale ktoś inny ma prawo drzeć z tego łacha Wink |
Wybacz nie skomentuje tego świadczy to tylko o twoim poziomie intelektualnym i postrzeganiu siebie .
Co do samej walki jest jednym z aspektów tak jak zdzieranie zelówek na defiladach.
Walczymy dla frajdy, nie jesteśmy kibolami
Co do kontuzji jakoś nie przypominam sobie aby ktoś zginął czego niestety nie mogę powiedzieć o napoleonce. I nie chodzi tu o Hardcorowość a raczej o zdrowy rozsądek i pewne zasady.
To tyle co do epoki i dialogów miedzy nimi, napisze coś w końcu o imprezie ...
Zapowiada się całkiem ciekawie ... nastawiono się na dwie rzeczy które nie zawsze idą ze sobą w parze - na poziom umiejętności i jak największa poprawność historyczną.
W imprezie biorą udział : Rosja, Ukraina, Białoruś, Polska i Litwa.
Każda reprezentacja składa się z około czterdziestu najlepszych z danego kraju.
Przewidziane są konkrecje mające na celu wyłonienie najlepszego walczącego jak i drożynę (tu oprócz umiejętności poszczególnych walczący bardzo istotna jest taktyka i zgranie).
Jako uczestnik nie mogę się doczekać tej imprezy.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wierny piotr dnia Pon 17:59, 22 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miś
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Republika Żoliborska
|
Wysłany: Pon 18:35, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
wierny piotr napisał: |
Nie rozumiem skąd u Was takie lekceważenie do średniowiecza, epoka do "reko" jak każda inna.
(ciach)
Sarkazm "zakute łby" równie dobrze mogę nazwać "napoleonke" pe...dały w kalesonach, czy XX wiek chłopcy z pistolecikami. |
Powitać I wyluzuj chłopie bo Ci popręg pęknie i trzeba będzie żurawia ściągać Jak już zauważyłeś podchodzimy z dużym dystansem do tego co piszemy o sobie - bo świadomi jesteśmy własnych wad i przywar. O konserwy z głowizny się nie obrażaj - Wasza wszak wola by taki kłopotliwy melonik nosić. Ja nie mam z tym problemu - ba, wszem i wobec głoszę że nosze kota na głowie. A już w epoce nasze bermyce nazywano "małpie tyłki" od wzoru dekli - i nie stanowi to żadnego problemu. A i masz racje, czechczery napoleońskie wyglądają nadzwyczaj pedalsko
Cytat: | Cytat: | Nie ma finezji manewru jak w napoleonce, nie ma rozwiniętej taktyki i strategii walki, nie ma tej adrenaliny co w PW. |
Widzę kolejny znawca ... taktyka jest i to całkiem rozwinięta to "przyniesli" nam koledzy ze wschodu. |
To powiedz czemu nie widać tego na rekonstrukcjach? Bo osobiście widziałem tylko trzy manewry: bij-zabij, oskrzydlenie i bezładną ucieczkę.
Napisz coś więcej bo brzmi ciekawie. Jak wspomniałem na początku trochę tematem się interesowałem w przeszłości.
Cytat: | Cytat: | nie ma tej adrenaliny co w PW. |
Hehehe to pozostawię bez komentarza widać u niektórych nadzwyczajne emocje wywołuje pif paf |
Tu kulą w płot. Powstanie nawet bez jednej sztuki broni (a bywało i tak) to zupełnie inna para kaloszy dla mnie i z tego co wiem - dla większości z nas i lwiej części warszawiaków nawet nie zaangażowanych w rekonstrukcje. Nawet jeśli chodzi o sztandary itp nie same rekonstrukcje walk. Czasem większą adrenaliną jest niby zwyczajnie pójść kupić baterie do latarki jak w zeszłym roku, niż wywalić setkę amunicji - kwestia podejścia.
Cytat: | Owszem przez większość "średniowiecza" stawiano na kawalerie nie mniej od połowy XIV znaczenie piechoty rośnie. Zapraszam do lektur ile bitew stoczono w formie "spieszonej". Rozumiem, że pięknie uszyte czyściuchne kontraktowe mundurki są w 100% poprawne historycznie ? |
Znaczenie rośnie, bo rycerzy brakuje. Co do mundurów polecam lekturę regulaminów; miałby się z pyszna żołnierz na apelu jakby wystąpił w brudnym mundurze z niewypastowanymi lederwerkami... Obdartusy będą za 2 lata po Borodino
Cytat: | Cytat: | Oczywiście, jak ktoś chce tańczyć pogo w konserwie - jego sprawa; ale ktoś inny ma prawo drzeć z tego łacha Wink |
Wybacz nie skomentuje tego świadczy to tylko o twoim poziomie intelektualnym i postrzeganiu siebie . |
Do usług Równie mógłbym się czepiać o pisownię zaimków (chyba że chcesz celowo mnie obrazić) ale zwracam uwagę na ikonkę która towarzyszyła temu żartowi.
Cytat: | Co do samej walki jest jednym z aspektów tak jak zdzieranie zelówek na defiladach. |
Rozwiniesz myśl? Bo to mało czytelne zdanie... Co jest tym aspektem?
Cytat: | Walczymy dla frajdy, nie jesteśmy kibolami |
Nikt w to nie wątpi, w przymus ciężko by było mi uwierzyć
Cytat: | Co do kontuzji jakoś nie przypominam sobie aby ktoś zginął czego niestety nie mogę powiedzieć o napoleonce. I nie chodzi tu o Hardcorowość a raczej o zdrowy rozsądek i pewne zasady. |
Te zasady szczególnie widoczne są pod Grunwaldem wieczorami, w wykonaniu naszych wschodnich sąsiadów. Na kontuzję licytować się nie zamierzam bo ideałem byłby ich całkowity brak - a tym bardziej na ofiary śmiertelne. Zresztą nawet taka licytacja nie miałaby sensu biorąc pod uwagę stopień zaawansowania broni w porównywanych epokach.
Cytat: | Zapowiada się całkiem ciekawie ... nastawiono się na dwie rzeczy które nie zawsze idą ze sobą w parze - na poziom umiejętności i jak największa poprawność historyczną. |
I tego z całego serca Wam życzę. Szczerze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wierny piotr
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:14, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Miś napisał: | wierny piotr napisał: |
Nie rozumiem skąd u Was takie lekceważenie do średniowiecza, epoka do "reko" jak każda inna.
(ciach)
Sarkazm "zakute łby" równie dobrze mogę nazwać "napoleonke" pe...dały w kalesonach, czy XX wiek chłopcy z pistolecikami. |
Powitać I wyluzuj chłopie bo Ci popręg pęknie i trzeba będzie żurawia ściągać Jak już zauważyłeś podchodzimy z dużym dystansem do tego co piszemy o sobie - bo świadomi jesteśmy własnych wad i przywar. O konserwy z głowizny się nie obrażaj - Wasza wszak wola by taki kłopotliwy melonik nosić. Ja nie mam z tym problemu - ba, wszem i wobec głoszę że nosze kota na głowie. A już w epoce nasze bermyce nazywano "małpie tyłki" od wzoru dekli - i nie stanowi to żadnego problemu. A i masz racje, czechczery napoleońskie wyglądają nadzwyczaj pedalsko |
Ja się nie spinam ... a czekcery wiem co to bo sam dylałem przez ponad 3 lata w ramach LN . Jazdę konna sobie darowałem bo takie jest życie brak zdolnosci a i konia szkoda bo moje 116 kilo plus jakieś 35 sprzętu robi swoje. A propos windy nigdy nie była potrzebna to olejny mit.
Sprzęt nie był na tyle ciężki aby było to potrzebne - wagowo zbliżony np do ekwipunku wrześniowego.
Cytat: | To powiedz czemu nie widać tego na rekonstrukcjach? Bo osobiście widziałem tylko trzy manewry: bij-zabij, oskrzydlenie i bezładną ucieczkę.
Napisz coś więcej bo brzmi ciekawie. Jak wspomniałem na początku trochę tematem się interesowałem w przeszłości. |
Być może jak podasz konkretne przykłady będe mógł na nich wyjasnic.
Cytat: | Tu kulą w płot. Powstanie nawet bez jednej sztuki broni (a bywało i tak) to zupełnie inna para kaloszy dla mnie i z tego co wiem - dla większości z nas i lwiej części warszawiaków nawet nie zaangażowanych w rekonstrukcje. Nawet jeśli chodzi o sztandary itp nie same rekonstrukcje walk. Czasem większą adrenaliną jest niby zwyczajnie pójść kupić baterie do latarki jak w zeszłym roku, niż wywalić setkę amunicji - kwestia podejścia. |
Nie musisz mi tłumaczyć jako warszawiakowi i tutaj też Cię zaskoczę w imprezach powstańczych również brałem udział (PWPW) - owszem całkiem przyjemnie było "walić" z diektierewa nie mniej jakoś adrenaliny nie czułem nawet gdy ładunki przysypywały mnie podczas eksplozji a zamek polował na palce (byc może to już rutyna bo nawt bohurty z Rosjanami nie dostarczają mi jakoś większych ilości).
Cytat: | Owszem przez większość "średniowiecza" stawiano na kawalerie nie mniej od połowy XIV znaczenie piechoty rośnie. Zapraszam do lektur ile bitew stoczono w formie "spieszonej". Rozumiem, że pięknie uszyte czyściuchne kontraktowe mundurki są w 100% poprawne historycznie ? |
Cytat: | Znaczenie rośnie, bo rycerzy brakuje. |
Nie wiem na jakiej podstawie tak sadzisz ?
Cytat: | Co do mundurów polecam lekturę regulaminów; miałby się z pyszna żołnierz na apelu jakby wystąpił w brudnym mundurze z niewypastowanymi lederwerkami... Obdartusy będą za 2 lata po Borodino |
Regulamin regulaminem a życie życiem pokaż mi oddziały linowe (niegwardyjskie) które tak ładnie wyglądały.
Cytat: |
Do usług Równie mógłbym się czepiać o pisownię zaimków (chyba że chcesz celowo mnie obrazić) ale zwracam uwagę na ikonkę która towarzyszyła temu żartowi. |
Napisałem tak specjalnie byś mógł "poczuć" wątpliwą przyjemność czytania wypowiedzi jaka napisałeś.
Cytat: | Cytat: | Co do samej walki jest jednym z aspektów tak jak zdzieranie zelówek na defiladach. |
Rozwiniesz myśl? Bo to mało czytelne zdanie... Co jest tym aspektem? |
Widzisz jak ja się bawiłem w ramach Legii Nadwiślańskiej to zabawa w "napoleonke" polegała na : tuptaniu na defiladach podczas świąt narodowych, oraz łażeniu w linach na inscenizacjach i przepychankach z okrzykiem "łaaaaaaaaa" , tzw. apel był już wypasem .
Cytat: |
Cytat: | Walczymy dla frajdy, nie jesteśmy kibolami |
Nikt w to nie wątpi, w przymus ciężko by było mi uwierzyć |
Jest to zabawa i nie staramy zrobić sobie krzywdy.
Porównywanie nas do kiboli jest jak by nie patrzeć obraźliwe.
Cytat: | Co do kontuzji jakoś nie przypominam sobie aby ktoś zginął czego niestety nie mogę powiedzieć o napoleonce. I nie chodzi tu o Hardcorowość a raczej o zdrowy rozsądek i pewne zasady. |
Cytat: | Te zasady szczególnie widoczne są pod Grunwaldem wieczorami, w wykonaniu naszych wschodnich sąsiadów. Na kontuzję licytować się nie zamierzam bo ideałem byłby ich całkowity brak - a tym bardziej na ofiary śmiertelne. Zresztą nawet taka licytacja nie miałaby sensu biorąc pod uwagę stopień zaawansowania broni w porównywanych epokach. |
Bo ja wiem czy zaawansowanie technologiczne ma tu jakikolwiek związek ? Tu i tu występuje broń palna. My owszem używamy właściwie bez ograniczeń broni białej czasem o dość dużych możliwościach destrukcyjnych (nie sztychujemy i staramy się nie uderzać w newralgiczne punkty takie jak kark, pachy i krocze). Nie wiem czy idea przepychania się z bagnetami u Was upadła (mam nadzieje że tak bo to debilnym i efekt by l na Pułtusku - byłem tam). Was nie ma co chronić tak naprawdę.
Cytat: |
I tego z całego serca Wam życzę. Szczerze! |
A dziękuje szczerze i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miś
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Republika Żoliborska
|
Wysłany: Pon 23:08, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
wierny piotr napisał: |
Napisałem tak specjalnie byś mógł "poczuć" wątpliwą przyjemność czytania wypowiedzi jaka napisałeś. |
Rozumiem, skoro więc to był celowy zabieg ad presonam - dyskusja zwyczajnie nie ma sensu. Pa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefan
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 932
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ŻOLIBORZ
|
Wysłany: Nie 0:31, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
[quote="wierny piotr]
Nie musisz mi tłumaczyć jako warszawiakowi i tutaj też Cię zaskoczę w imprezach powstańczych również brałem udział (PWPW) - owszem całkiem przyjemnie było "walić" z diektierewa nie mniej jakoś adrenaliny nie czułem nawet gdy ładunki przysypywały mnie podczas eksplozji a zamek polował na palce [/quote]
To ja juz Cie kojarze.
Siedzielismy w tym samym okopie, a raczej za workami. Ja to ten, ktory wyrzucil caly kosz trzonkowych granatow, celujac (nie bez efektu) w niemieckiego hanomaga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wierny piotr
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:23, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witam
Możliwe wybacz że nie pamiętam bo trochę czasu już płynęło.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOHNY
Odznaczony za aktywność.
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 15:15, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Uch chłopaki!
znowu zmusiliście mnie do przeczytania kilometrowej polemiki, ale chyba było warto
... i znowu niezawodny Miś zawsze skory do wszelkich kontrowersyjnych, odważnych teorii z pogranicza złośliwości...
ale jeszcze bardziej podoba mi się Steiner wsadzi kij w mrowisko i więcej w temat nie wchodzi
I jak zawsze postaram się łagodzić, apel do wszystkich, szanujcie wszystkich rekonstruktorów(co się tu wypowiadają i nie tylko) a szczególnie tych epok które znacie tylko z pozycji widza albo uczestnictwa dawno temu... bo chyba wszyscy gramy w jednej lidze i mamy podobne cele: dobrą zabawę i w miarę możliwości wierne rekonstuowanie historii (to nas różni np. od ASG gdzie jest głównie zabawa )
i tak Wierny Piotr w rycerstwie nie pokarze szarży kilkuset ciężkozbrojnej jazdy, bo nie ma takich możliwości...
Steiner w II wojnie nie pokaże ataku wojsk pancernych, bo ma tylko 1 pzkwII a nie co najmniej kilkanaście...
a teraz do naszego ogródka: Miś w napoleonce jest to samo ataki kilkunastu huzarów jadących stępa (bo BRH) na czworobok wyglądają co najmniej żałośnie w odniesieniu do rzeczywistości (impetu jazdy)
siłą rzeczy(z powodu przepisów bezpieczeństwa, terenu, odległości od siebie i widzów, ilości dostępnego sprzętu) w każdej epoce rekonstruujemy tylko wycinki walk, w nieprawidłowych proporcjach ilościowych, nieprawidłowych tępach, odległościach itp... takie życie wszyscy to przecież wiemy, na tym polega nasze hobby nie?: trochę rekonstrukcji, trochę teatru (a resztę nadrobi narrator )...
więc szacun dla wszystkich z ruchu i epok w których się wyspecjalizowali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|