|
www.reko.fora.pl Forum Federacji Rekonstrukcji Historycznej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Werewolf
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa,Wola
|
Wysłany: Pon 17:43, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zdjęcia by Keira
[link widoczny dla zalogowanych]
Dodam że walczyliśmy pod chorągwią Św. Siekierki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Werewolf dnia Pon 17:51, 19 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Remington
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 21:59, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Oglądałem akcję na żywo w TW, przy obiadku, zimnym piwku i wentylatorku. To, co zobaczyłem powaliło mnie, to miała być wielka rekonstrukcja największej bitwy średniowiecza? 600 lecie? Gdzie te tysiące ultrarekorycerzy, co mieli ściągnąć z całego świata?
Ubaw miałem z białogłowych latających z plastikowymi butelkami pośród rycerzy.
Najwięcej roskoszy sprawił mi widok kurzącego się kłębowiska gapiów, te wywieszone jęzory, spocone twarze...
cóż, przynajmiej schabowy ze Specjalem smakował doskonale!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miś
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Republika Żoliborska
|
Wysłany: Pon 22:05, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Remington napisał: | To, co zobaczyłem powaliło mnie, to miała być wielka rekonstrukcja największej bitwy średniowiecza? 600 lecie? Gdzie te tysiące ultrarekorycerzy, co mieli ściągnąć z całego świata? |
Ciii, bo zaraz dostaniesz po uszach tak jak ja kiedyś - za niedocenienie skomplikowanej taktyki widowiska
A serio - też oglądałem migawki w TV i gratulowałem sobie w duchu decyzji "odpuszczenia" - nawet jako widz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darek Grenadier
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:12, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Czy w imprezie brali udział wikingowie??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
horhe
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:50, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Niestety tak! Zabrakło tylko grenadierów Księstwa i talibów, a także żółwia legionu rzymskiego.
Żenada!
Wiecie kto lub jaka agencja zajmowała się organizacją tego badziewia?
http://www.youtube.com/watch?v=PA5f1iUmvzU&feature=related
Ta reklama wyszła lepiej niż inscenizacja. Miłego oglądania.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez horhe dnia Wto 17:22, 20 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darek Grenadier
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:28, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Tym bardziej muszę stwierdzić, że ilość uczestników (podawanych jest szacunkowo ok 1,5 tyś) nie tylko nie szokuje ale jest wręcz mała. To co widziałem w telewizji, a oglądałem większość imprezy zdziwiło mnie swoim małym rozmiarem.
Była to okrągła rocznica ogromnej bitwy, reklamowanej jak żadne inne wydarzenie rekonstrukcyjne i to w"segmencie" rekonstrukcji w którym jest chyba ponad połowa wszystkich zaangażowanych w ruch. Data imprezy była znana i raczej nie powinna zaskoczyć - dawało to czas na odpowiednie przygotowanie imprezy - szczególnie patrząc na zaangażowanie.
Dlatego jeśli chodzi o ruch średniowiecznych raczej nie mówiłbym o tej imprezie jako sukcesie, wręcz przeciwnie... Sam spoglądam przez pryzmat imprez napoleońskich - i przy zestawieniu największej jaka miała miejsce do tej pory w Polsce to mi ten Grunwald wyglada poprostu słabo (nie mówiąc już o zagranicznych).
Niemniej, jestem pełen podziwu dla rycerzy i ich wyposażenia, szczególnie tych konnych. Żeby uzbierać taki sprzęt i umieć się w nim poruszać po polu bitwy trzeba długo i ciężko ćwiczyć. Bardzo też podobała mi się grupa (chyba z Ukrainy) piechoty, szczególnie dzięki w miarę dużej jednolitości.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Darek Grenadier dnia Śro 10:29, 21 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOHNY
Odznaczony za aktywność.
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 8:39, 23 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Widzę, że Grunwald 2010 chcąc nie chcąc skłania do przynajmniej symbolicznych komentarzy, widać działa magia 600 setki !
No to i ja się dołączę jako bezpośredni uczestnik i jednocześnie obserwator „przez pryzmat napoleonki”.
Ostatni raz na Grunwaldzie byłem w 2002 roku wtedy zajmowałem się rycerstwem dość aktywnie i równolegle z napoleonką, w 2004 odpadłem z napoleonki (z 2ppkw) rycerstwo jeszcze mi przez rok zostało, byłem wtedy 2 razy na Malborku, który wspominam dużo lepiej. Potem na rok odpadłem z rekonstrukcji w ogóle i wróciłem w 2005 do samej napoleonki jako 7 ppkw, a potem II wojny. Rycerstwo wróciło mi tak naprawdę dopiero w tym roku pod wpływem właśnie magii 600 lecia no i muszę powiedzieć, że „Czar prysł”, ale nie znaczy to, że czas przygotowań i udział to czas zmarnowany, wręcz przeciwnie nie żałuję powrotu do rycerstwa i nawet zadziałało to na mnie motywująco- uzupełniłem sprzęt, przypomniałem sobie specyfikę działań polu… i miałem ochotę działać jak w napoleonce- czego brakowało mi tego najbardziej? Dowodzenia, charyzmy dowódców!, Panowania dowódców nad polem walki, niby to średniowiecze, ale bez przesady w XV wieku to już działało, w naszym hufcu jeszcze nie było na gorzej… Takie panowanie eliminuje konieczność pisania nadętych scenariuszy ćwiczenia i niezliczonych prób… coś takiego to (scenariusze, scenki, teatr) to można na powstaniu albo stanie wojennym w rycerstwie podobnie jak w napoleonce to się mija trochę z celem… tu gra manewrowość, barwność, masa…
Co na pewno dało się odczuć od 2002 roku diametralnie zmieniła się jakość wyposażenia rekonstruktorów rycerzy – przykład: kolczuga nie nitowana to po woli obciach taki jak denix w napoleonce, podobnie jak przeszywa szyta maszynowo… no i o to chodzi! Jednak organizacja i „ rozprężenie, wyluzowanie” w rycerstwie pod względem siatki dowodzenia, organizacji zachowań z pogranicza kabaretu itp. Dalej jest podobne albo i większe… ale to chyba taka prawidłowość, im wcześniejsza epoka tył bardziej wyluzowana: powstańcom ZOMOWCOM i SSManom nie wypada śpiewać w marszu „Domowe przedszkole” u rycerzy to standard… i tu napoleonka chyba wypada najlepiej, bo jest tak po środku: czasem można z jajami czasem wypada POWAŻNIE AŻ ŁZA SIĘ KRĘCI…
Czemu czar prysł? – bo wszyscy za dużo sobie wyobrażali że to nie wiadomo co będzie…
A czemu mało ludzi? Ja mam swoje teorie:
Po pierwsze w obozach wcale nie było mało rekonstruktorów, ale na bitwę nie weszli bo byli to np. rzemieślnicy którzy przyjechali tylko zarobić i pilnowali kramów(bo takie mają założenie- swoją drogą dobre, tego mi zawsze brakuje w napoleonce- dużo solidnych rzemieślników na imprezach którzy nie są jednocześnie żołnierzami tylko rzemieślnikami) , albo część na serio przestraszyła się upału i odpuściła, albo złapali wcześniej na turniejach kontuzje… Natomiast największe spustoszenie pośrednio i bezpośrednio poczyniła chyba tzw. „Weryfikacja”(nie mówię że niepotrzebna bo była w rycerstwie zawsze i jest potrzebna, tylko w tym roku jakoś nie życiowo zorganizowana)– kilkuetapowa: na początku e mailowa ze zgłoszeniami 3 miesiące wcześniej z dziwnymi limitami, które się błyskawiczne wyczerpały albo były trzymane dla znajomych? Rozumiem że nie ufa się ludziom jak się ich nie zna ok. ale można było napisać- wpadajcie na treningi przed tu i tu na imprezy typu manewry poobserwujemy was zgramy się pomożemy… Ja rozumiem też że trzeba się wcześniej zapisywać, ale np. w napoleonce jak ktoś przyjedzie nawet na ostatnią chwilę a jest ogarnięty tzn. ma mundur, zna komendy i zasady BHR był wcześniej widywany (zaufanie) to nikt go z imprezy nie wygania (chyba że jest to powstanie 1944 do którego ćwiczy się kilka tygodni) najwyżej musi liczyć się z tym że nie będzie miał żołdu, żarcia, miejsca na namiot będzie musiał mieć ubezpieczenie we własnym zakresie itp. Taka weryfikacja jest też wbrew pozorom w napoleonce(bardziej nakierowana na zgodność historyczną mniej bezpieczeństwo choć i to jest ostatnio coraz istotniejsze i dobrze), ale odbywa się to jakoś umownie, dyskretnie i bezboleśnie(dowódca lub doświadczony żołnierz sugeruje na boku żeby coś poprawić coś zdjąć schować mrok itp. Jak trzeba to pożyczy żeby uzupełnić i żeby całość oddziału grała) na Grunwaldzie trochę wyglądało to jak przegląd konia przed wyścigiem, komisja, decyzja, wszystko na nie, nie takie itp. Bez propozycji pomocy, pozycja proszącego petenta, czekającego na łaskę przed dowódcą-kolegą? ale nie dla wszystkich, mam wrażenie, że byli zaufani co nie musieli tego przechodzić, cóż starzy koledzy- rozumiem starym kolegom się tego nie robi… ale jak dla mnie to albo jasne zasady dla wszystkich takie same- do tej formacji takie i takie wyposażenie- wszyscy stoją szeregiem i przegląd, albo dyskretnie i pomagamy sobie nawzajem koleżeńsko dążąc do tego aby ujednolicić odział… legendy o tych sławetnych weryfikacjach krążyły już przed Grunwaldem i wiem z rozmów tu też część odpuściła, bo poco się prosić… Może się mylę ale sporo też tzw. blaszek bojowych- wejściowych na bitwę, mam wrażenie zostało w rękach decydentów niewykorzystanych, bo ludzie nie poprzyjeżdżali albo odpuścili wejście zostając z blaszką a inni co by za nich weszli nie mieli blaszek i nie weszli… Ogólnie jednak nie było źle taka już specyfika tej części rekonstrukcji- z jednej strony najbardziej popularne prawie jak disco polo barwne i chwytliwe dla gawiedzi jak ktoś bierze udział w bitwach „to pewnie rycerz i jeździ na Grunwald” i tak najłatwiej wytłumaczyć komuś z podstawowym wykształceniem co to rekonstrukcja… z drugiej są tu ludzie ambitni i dobrzy fachowcy ale ciężko i działać z tą „łatką disco polowców” i czasem chcąc trzymać normę wysoko za mocno się wczuwają zatracając fakt że to przecież też zabawa oparta przede wszystkim na koleżeństwie…
Myślę że przynajmniej w części moje zdanie podziela „nasza część obozu”- Szkot, Elvis, Werwolf, Ataman, może też Husyci z SADu…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sebastian
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:57, 23 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Akurat stałem za nimi i muszę powiedzieć, że nie mogę wyjść z podziwu. Tyle wisiłku po to żeby robić za stojak od chorągwi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOHNY
Odznaczony za aktywność.
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 12:35, 23 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
jako widz?
my byliśmy po lewej od husytów i biliśmy się w lasku z polskimi pawężnikami, gdzie bohatersko w cieniu polegliśmy, a część co przeżyła została przekupiona (jak to najemnicy) przekupiona chyba wodą z plussssszem ?? i przeszła na stronę polską...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sebastian
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:42, 23 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Tak jako widz. Jak się później okazało była tam prawie cała 12ka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOHNY
Odznaczony za aktywność.
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 11:25, 24 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
no to pewnie prawie nas widzieliście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elvis
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 12:46, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Johny, robimy grunwald imprezą cykliczną dla hakowników Jak z tegorocznym??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOHNY
Odznaczony za aktywność.
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 8:52, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
dowiesz się o szczegóły? kiedy dokładnie jest bitwa czy trzeba zgłaszać i gdzie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elvis
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 22:37, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dobra jutro poczytam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elvis
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 20:36, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
W tym roku Grunwald nam odpada. Batalia jest 16 lipca o 16. Ten sam weekend co Ciechanowiec. A wolę być na Ciechanowcu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|